środa, 9 października 2013

Sobotnia wizyta w cukierni przy Alei Wolności

Nie, poproszę trzy zwykłe bezy
te miętowe, kawowe - kolejny wymysł człowieka
nie wie pani miałam smutny tydzień
moja dusza rozrywana przez Pink Floydów
moje dłonie torturowane przez atrament i pióro
mój umysł i moja muza
Safona, zna pani?
nie zna
ostatnio nikt nie wie co to poezja
a o Safo?
kto wie o poetce z Lesbos
znacząca nazwa
Safo ukryła się na dnie biblioteki przejęta rozpaczą
ja ukryję słowa na dnie naszych dusz przyjaciele
jak płatki róż słowa uschnięte jak płatki róż…
czyli żywe? żywe

do widzenia
ach, poproszę paragon
na co poetce paragon?

dla zaczepienia się w istnieniu materiału

1 komentarz:

  1. Świetne to i takie prawdziwe. "Ostatnio nikt nie wie co to poezja". Niestety prawda. Szkoda. Tracimy na tym.

    OdpowiedzUsuń