Smocza Strażniczka
Upadłeś
Niczym meteoryt na ziemię
Twarde było twe lądowanie
Uderzyłeś głową o skały
To chyba Los zabrał ci skrzydła
Niewinność i Nieśmiertelność - to sprawka Ewy
Upadłeś
Lecz nie umarłeś
I żyjesz wśród nas
Jak zwykły człowiek
Wciąż wspominając
Szczęśliwe dni
Gdy byłeś Aniołem...
***
twych białych skrzydeł
mój Stróżu
Aniele
ochroń od świata
i zabierz mnie stąd
gdziekolwiek
tam gdzie mieszka Nic
i Cisza
i Spokój...
***
(Wiersz z dedykacją dla mojego siedmioletniego kuzyna chorego na cukrzycę...)
Znam jednego Anioła
Małego kochanego Aniołka
O czarnych włosach
(Czy anioł nie powinien być blondynem?)
I błękitnych oczach
Iskrzących się czasem jak gwiazdy
W których zamieszkał
Już dawno temu
Mały diabełek...
Już dawno temu
Mały diabełek...
***
Przepraszam za moje błędy
Za wszystko co zrobiłam
Właściwie i niewłaściwie
Za wszystko przepraszam
Za to, że kiedyś
Zraniłam ciebie
Przecież ja jestem tylko nikim
Przecież ja jestem tylko aniołem...
***
Oni wszyscy
Ci, którzy nas strzegą
Pomagają
W domu, w szkole w pracy
Wszyscy ci, którzy są z nami
Rodzice, bracia, siostry, przyjaciele...
To są nasze anioły
Piękne. *.*
OdpowiedzUsuńCudne zwłaszcza ten dla kuzyna *_*
OdpowiedzUsuń