sobota, 5 października 2013

Sierpień

Byliśmy w raju niezauważeni..
gdy serce miasta życiem tętniło,
  zatrzymałam czas. 



Szeptałeś – kocham,
w tle mimozy rozkwitały.

Szeptałeś
- tylko ty,
 dni się wydłużały.

Zaprzedała
m duszę Orfeuszowi .
dał słabość i siłę największą.


 Zanurzona w twych ust oceanie
 płynę, w myśli potoku

Ty…

 Zatopiony w szarych perłach twarzy
jak otchłani nieba.
Gdy złocisty jedwab włosów
 na twarz Ci zawiewał, szeptałeś
 – Nic więcej mi nie potrzeba...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz