Poprzez ciemne sfery nieprzemierzone,
Nie poznaję nocy stu obłoków,
Zasłoniętej niebem geometrycznych gwiazdozbiorów.
Szum bywa zdradliwy,
Funkcjami kwadratowymi.
Równowaga zachwiana dymem fabryk.
Każdy dzień jest w szklanym zimnie.
Rzeczywistość parzy,
Mnogością chemicznych reakcji.
Ślady wypisane na skórze blado-szarej,
Aż nazbyt wyraźnie...
~Syrion
Jakże lubię taką stylistykę :) Trafia do mnie perfekcyjnie,po prostu ,taka nutka mroku,lecz jakże głęboka
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuń"Nie poznaję nocy stu obłoków,
Zasłoniętej niebem geometrycznych gwiazdozbiorów." <3