Zadziobałaś mnie
tym swoim ostrym dziobem
złamałaś naszą obietnicę
że nic mi nie zrobisz
stale kłamałaś
twój chleb powszedni...
A ja myślałam
jako jedyna wierzyłam
iż Tobie podobni
mogą żyć z nami
bez kłótni i łowów...
,,Ptakoludzia da się oswoić!''
krzyczałam do ludzi
z pochodniami w dłoniach
Specjalnie Cię uczyłam
mowy i przyjaźni
by Was uwolnić od uprzedzeń
złamać wyrobione zdanie...
Oddałam się cała
projekt stał się czymś więcej
chciałam zmienić prawdę
zaprzeczyć temu co było
jednam na marne....
Potwierdziłam tylko plotki
że to co dzikie
dzikie pozostanie
przepraszam przyjaciółko
obiecałam inaczej
ale to Twoja wina
niecierpliwa Kruczyco....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz