niedziela, 9 lutego 2014

Szklane odbicie

szklane odbicie
jak sen spowija się tło
tuż za oknem mrok

los się sprzeciwia
złote słońce nadchodzi
dzień blady wstaje

pamięć wędruje
powieki już zmęczone
serce się budzi

ciemność stworzona
niebawem uciekną tam
gdzie głos się chowa

kolorowe bzy
odległe łzy nieczyste
czerwone maki

szeleści już kruk
niebo zamyka bramę
odleciał mój ptak

Coraz ciemniejsze gwiazdy
przegonione jak stado.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz