niedziela, 24 listopada 2013

"Jesteś bez ciebie"

W salonie na szafce stoisz dalej,
Oprawiony w ramkę. Dzieli nas warstwa szkła.
Już tam zostałeś, ach pokorny ty!
Twoje usta stanowią grymas o charakterze zdobniczym.
To przeciwieństwo tego, co z ciebie zostało.
Tu wciąż jesteś młody, a tam nie jesteś, nawet jakikolwiek,
Bo cię już nie ma, ach biedny ty!
Człowieku z erozyjnej gliny wypalony.
Wpadłeś do rowu zapomnianego,
W którym woda podmyła twoje brzegi.

2 komentarze:

  1. Jeju *,* Szacunek za to! Moje tworzenie poezji zazwyczaj kończy się na ,,na górze róże na dole fiołki..'' haha moja 'poezja' :D
    Pięknie piszecie!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny wiersz, widać tu talent..
    Czekamy na więcej :)

    OBERWUJĘ :*

    Buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń